Archiwum 07 lipca 2003


lip 07 2003 bez tytulu....
Komentarze: 0

Siedze tak przed pustym ekranem do pisania...i nie wiem...nie wiem co tu nabazgrac...nie wiem jaki dac naglowek...

 

 

Czasem chcialabym napisac to co czuje, a czasem nie...niektorzy mogliby pomyslec, ze jestem  stuknieta, a jeszcze inni chocby sie starali i tak by nie zrozumieli. Moze wiec powinnam pisac schematycznie...wstalam rano, poszlam z psem, spotkalam sie z kolezanka itp, itd.... Ciekawe kto by to czytal :) Swoja droga to i tak niewiele osob tu zaglada, a z tego co sie orientuje to ksiega gosci chyba nie dziala :P

Ciekawie by bylo opisywac jakies przygody milosne, tylko najpierw wypadaloby je miec.... No wlasnie....wiekszosc nastolatek szuka chlopaka, glownie chyba po to zeby sie dowartosciowac. Zastanawiam sie czasem czy nie jestem pod tym wzgledem jakas lewa, bo mi to nigdy sprawialo radosci... Ktos ma ten sam problem? :)

 

Ostatnio probuje rozwijac sie duchowo wg zalecen "nauczyciela"...tylko zastanawiam sie czy efekty sa prawdziwe czy to tylko moje urojenia....wydawalo mi sie, ze odezwala sie do mnie roslinka, ktora stoi na komodzie...

 

 

 

fantasmagoria : :